Dzieci 6-letnie to bardzo ruchliwy materiał. Jest ich zazwyczaj wszędzie pełno. Nie wyobrażam sobie nauki, w tej grupie wiekowej, w sposób statyczny. Niewątpliwie dzieci potrzebują ruchu i najszybciej zapamiętują gdy nauka połączona jest z zabawą i ruchem właśnie.
„Jedyną osobą, która może cię zmotywować jesteś ty sam!”
To właśnie ta wielka – wewnętrzna siła drzemiąca w tych małych ludziach napędza ich do działania. Dlatego ruch stał się moim sprzymierzeńcem podczas każdej lekcji i staram się nadążyć za tymi małymi wulkanami energii. Naukę liczenia połączyłam z przećwiczeniem umiejętności manipulacyjnych. Dzieci składały samoloty z gotowych szablonów, tak by nie zabrało nam to zbyt dużo czasu, a następnie celowały w liczbę i nazywały ją na głos.
Moim celem jest przeprowadzenie lekcji w sposób sprawny i ciekawy. Włączenie ruchu do każdej lekcji to obecnie sprawa oczywista. Często korzystam z tego co mam pod ręką: podłogi, krzeseł, tablicy, czasami z gotowych materiałów takich jak gotowe szablony samolotów z wydawnictwa Usborne. To naprawdę wspaniała pomoc do wykorzystania na wiele sposobów. Co najważniejsze – nie wymaga ślęczenia nad przygotowaniami lekcji. A przecież lekcja powinna być „żywa” tak jak nasi podopieczni 🙂
Samoloty można wykorzystać po prostu do dobrej zabawy…
…albo zabawę połączyć z nauką. Na przykład porozkładać słówka w różnych miejscach pokoju. Gdy dziecko trafi w jakieś słówko prosimy je o odczytanie, bądź powiedzenie co tam zostało napisane (najlepiej po angielsku). Można nagradzać punktami, buziakami, bądź obiecać długi spacer po dziesięciu poprawnych odpowiedziach!
Samo składnie samolotu rozwija pracę mózgu i pobudza zdolności manipulacyjne!
Możliwości jest wiele! Open Your mind!